Wiosna 2002, Nestor Capoeira odwiedził Nowy Jork po raz pierwszy. Przyjechał dać dwudniowe warsztaty oraz dać wykłady na temat gry capoeira. Nestor jest znany z jego książki Little Capoeira Book, która często jest kupowana. Nestor Capoeira jest autorem czterech książek, trzy na temat Capoeira, czwarta- jest nowelą. Nestor, jak odkryliśmy, też skończył PhD, studiując globalizację Capoeira, i jej strukturę. Jego dzieła stały się przedmiotem dyskusji na temat Capoeira.

W wywiadzie, pytaliśmy się Nestor’a o jego nadchodzącą książkę, oraz o globalizacji Capoeiry. Planet Capoeira nada transkrypcje na temat dwóch materiałów jakie dał Nestor będąc w Nowym Jorku
Spędziłem czas nie tylko z Nestorem podczas warsztatów i wykładów, ale też podczas wielu posiłków i butelek wina wraz z szanowanymi mestres. Co odkryłem to , że z dala od “ciasteczkowych” dzisiejszych capoeiristas, Pochodzi z ostatnich starych malandros, którzy przedstawiają nie tylko “światłość’ w technikach, ale raczej w sztuce sprytu i grając z prawdą. Ten wywiad, prowadzony był podczas dobrego posiłku i paru butelek wina w fajnej włoskiej restauracji w Nowym Jorku, Cztery dekady Nastora i jego zasługi w Capoeira , zmieniły mój sposób myślenia o capoeira. I mam zaszczyt podzielić się tym z wami.
Q: Możesz coś nam powiedzieć o Twojej nowej książce?
The little capoeira book, jak dostrzegam, jest wielkim planem i szerokim spojrzeniem. Dla początkujących jest to bardzo ważne, ponieważ czytelnik ma ogólny pogląd. Widzi prostą historię, nic skomplikowanego- Coś o malicia, reguł capoeira, tak, że czytelnik poznaje kryjącą się filozofię kryjącą się za tym wszystkim. Jest także informacja na temat muzyki, nie wchodząc bardzo w szczegóły, tylko poznając jak trzy berimbau’ły harmonizują się ze sobą, itd.. Bazowe metody nauki i najważniejsza rzecz, czyli moje podejście do nauczania. Oczywiście, każdy nauczyciel myśli, że jego metoda jest najlepsza (śmiech). To właśnie jest ("The Little Capoeira Book" w ang. tłumaczeniu.)
Z tej drugiej, "The Roots of the Game". Wyjąłem specyficzne części i bardziej się w nie wgłębiłem. Fizycznie ma gdzieś 380 stron. To co w niej ujęłem to kilka wywiadów z ludźmi, których bardzo podziwiam jak np. Muniz Sodre, jest Afrobrazylijczykiem z Bahii, ma on bardzo wysoką pozycję w grupie Candomble w Bahii, więc bardzo dobrze rozumie candomble. Uczył się z Bimbą w latach 50tych. Jest uczniem, Specjalizuje się w Karate po dziś dzień, i utrzymuje się w doskonałej formie. Jest prezesem Post Graduation programu PHD wydziału komunikacji na uniwersytecie W Rio de Janeiro. Mówi 12 albo 13stoma językami. Studiował media przez długi czas.
Więc wypytywałem takich ludzi jak on, jak również Jair Moura, następny gracz capoeira, co zrobił film z Joao Pequeno i Joao Grande w 1950 I napisał parę książek o Bimba i Itapuan...Poprowadziłem wywiad z nimi i napisałem rozdział o każdym z nich, pytając, "O czym chciałbyś powiedzieć?"
Jeden, np. powiedział, że chciałby porozmawiać o okresie 1810-1830, ponieważ to jest bardzo ważny wpływ w historii na Afrykańską kulturę i niewolnictwo. Więc napisałem rozdziały o każdym z nich, a następnie pisałem moje kwestie , które dawałem im i komentowałem, które znalazły się w tej książce. To jest książka, która ma mój wkład, najmocniejszą cechą niej jest komentarz tych ludzi, jako specjalistów, i byli wybrani by omówić najważniejsze okresy albo unikatowe konteksty, które znają najlepiej.
Osobiście, wgłębiłem się bardziej w malicia, wdrążyłem się bardziej w tą część gry capoeira i wykonałem parę ćwiczeń pozwalających bardziej zrozumieć malicia. Przedyskutowałem niektóre ćwiczenia, których używam wraz z moimi synami. Ćwiczeń dla tych, którzy maja od 5 do 10 lat w Capoeira. By utrzymać grę ostrą. W większości floreios i tesouros, zwłaszcza, gdy jesteś na dole a ktoś gra w “górze” I stara się uzyskać przewagę i jak zejść na „dół” przyciągając przeciwnika za sobą by zaatakować i uzyskać przewagę. Tym jest druga książka. Bardzo ją lubię. Z moich trzech pozostałych, ta jest najbardziej kompletna.
Q: Powiedziałeś, że różni nauczyciele mają różne podejście do Capoeira. Twoim oryginalnym nauczycielem był Mestre Leopoldina. Jak on zbliżył Cię do Capoeira?
Zostałem z Leopoldina tylko kilka lat i 1968 przeszedłem do grupy Senzala. Miałem w tedy 22 lata i zostałem od 1968 do 1990. Także moim największym wpływem aż do dziesięciu albo dwunastu lat temu była nauka w Senzala. To było podejście, które zbudowałem wraz z kolegami z Senzala, chłopaki w moim wieku, i nowi, którzy przyszli później dając swój wkład. Metody Leopoldina'y znacząco się różniły, nie były, aż tak strukturalne. Jego zajęcia były wielką frajdą. Pozwalały rozwinąć wielką kreatywność i improwizację, ale rozwój techniczny był wolniejszy, Czego uczono się przez 3, 4 lata, w Senzali zajmowało to rok, ale w tych 3,4 latach miałeś kreatywność i wyższą zdolność do improwizacji.
Te metody, które wykreowaliśmy w tych rzeczach, nie tylko co nazywam styl Regional/Senzala, ale też styl Angola. Oni (uczniowie) rozwijali się bardzo szybko, ale po 3, 4 latach juz nie improwizowali. Na początku improwizowali bo popełniali błędy! (śmiech). Więc w Angoli też to robią - ?"połóż rękę tak, głowę tak, tych metod nie używamy", itd.. (nowoczesna) Angola zaabsorbowała, albo poddała się wpływowi, temu co Bimba stworzył.
To co chciałem zrobić od 1990, kiedy opuściłem Senzala ponieważ chciałem spróbować innych rzeczy ale opuściłem w dyplomatyczny sposób. Ponieważ nie chciałem używać stopni, nigdy więcej uniformów. Nie zobowiązałem się uczniom. Chciałem się pozbyć tej idei, przynależenia do tej grupy albo do tego klanu chciałem zrobić coś znacznie fajniejszego, bardziej wyluzowanego, nie chodzi mi o trenowanie.
Trening musiał być twardy, ale zobowiązania wobec grupy – postanowiłem porzucić to. Myślałem o tym, jak przedstawić technikę nauczania, jakie Leopoldinha wykorzystywał, jak i ludzie uprawiający Angolę przez lata 60te. Jak mogę przedstawić tą metodę, zatrzymując te elementy, które wykorzystywano na ulicy, to jest tak, jakby się uczył jazdy na rowerze. Nauczyć nie tego typu, jaki się spotyka na usystematyzowanych zajęciach w tygodniu.
Więc zacząłem myśleć, że muszę stworzyć ćwiczenia improwizacji, jak na przykład, bardzo proste ćwiczenia, które czasami ludzie uprawiający capoeira czują się zawstydzeni robiąc to, ponieważ jest to głupie. Na przykład próbować poruszać się w około partnera, który stoi nie używając uderzeń, gingi, ani żadnego ruchu. Tak samo na ziemi. Poruszasz się jak kot, poruszać się w okuł osoby nie używając negatywnych rzeczy, turlanie – bardzo proste, rzeczy jak te. Sprawdza się to, ponieważ rozwija metodę różniącą się od tego co się dzieje. Potrzeba ci pięć lub dziesięć lat praktykowania tej metody i w tedy możesz zobaczyć co zrobiłeś, rezultaty są jak moi synowie, Itapua i Bruno, którzy oczywiście może nie są najlepszymi graczami na świecie, ale są bardzo dobrzy. Mają umiejętność improwizacji. Mogą pójść do miejsca treningu Angoli, jak my poszliśmy do Joao Grande's akademia ostatnio. Grał ze wszystkimi, on ma swój styl, który nie jest Angolą, ale dopasowuje się. Ponieważ jego ruchy są bardzo luźne.
Myślę, że zrobiłem mały krok w tym kierunku, który podziałał. Jeśli moi synowie pójdą gdzieś, gdzie grają ostro, to też dadzą sobie radę, nie ma problemu. Nie mówię, że każdy musi ten styl prowadzić. Myślę, że wszystkie tendencje w capoeira, które dzisiaj występują, w grupach capoeiry jako klany, mówią, że styl angoli jest tradycjonalny, wypływający z prawdziwej tradycji. Myślę, że wszystkie z tych rzeczy powinny być ponieważ to utrzymuje różne rozwiązania, dla ludzi z różnymi osobistościami, by znalazły własną przestrzeń, najbardziej im odpowiadającą, ale dla mnie, znalazłem ją jak ukończyłem 25 lat i teraz wykreowałem sobie własną specyficzną dla siebie przestrzeń.
Q: Teraz, gdy Capoeira zaczyna być globalną grą, co inne kultury wnoszą do tej sztuki? Jaki jest wpływ europejski? Albo Amerykański?
To jest inna sprawa. Ma to powiązanie. Wszystkie te różne style w capoeira były zapomniane w tym samym kontekście, w którym była, na początku, w Bahia – wraz z Regional i Angolą, stworzonych tam. W 1960tych wkład, jaki dały lokalne grupy w Rio i Sao Paulo na scenie capoeiry. Pniewarz mentalność Bahii’czyków jest inna od ludzi z Rio, którzy są jeszcze inni, niż ludzie z Sao Paulo. Nie tylko forma gry trochę się zmieniła, ale stała się bardziej ostrzejsza, niektórzy mogli by powiedzieć, że „skurwysyny kopiują mnie”! Każdy gra mniej więcej tak samo- inni lepiej, inni gorzej, ale wielu tak samo. W stylu Regional / Senzala, na pewno akrobatycznie i również w angoli tak samo. Teraz jak Capoeira dostała się za granicę, uważam, że nawet ruchy, część muzyczna nie zmienia się znacząco, ale oczywiście ten wkład zmienia się.
Myślę, że np. Wiem co się stanie z Europejczykami, cenią bardziej historię kulturową i wszystko co z nią związane – to będzie główną cechą w capoeira by poznać historię, kulturę, książki. opłacać PhD's, itd...Niektórzy, którzy istnieją w capoeira muszą to robić w przyszłości. Kiedy ja zaczynałem, w 1960tych, wielu z głównych ludzi od Bimby nie umiało grać na berimbale lub na innych instrumentach. Nie chcieli. To samo było z ludźmi z Angola. Berimbau był czymś, czego chciałbyś się nauczyć lub nie. Później w 70tych I teraz w 90tych i dalej, kiedy masz pewną kordę, albo stopień, MUSISZ grać na berimbau. Jest to teraz częścią nauki Capoeira musisz znać rytmy Angolii i Regional. W przyszłości, z wchodzącą Europejską kulturą, MUSISZ znać książki, prowadzone badania. Rzeczy co trochę komplikują (śmiech). Skomplikowane, nie mniej odświętne – bardzo modne słowo dzisiejszych czasów. Wprowadza więcej rzeczy niż dotąd . Negatywną rzeczą w tym, jest to, że dostaniesz uczni, jak ja, (śmiech) co mają PhD's którzy będą naciskać, żeby poszerzać swoją wiedzę na ten temat, bardziej od gry capoeira. Jak ludzie z Angola albo Regional myślą, że bardziej jest
ważny ich styl niż sama gra, kiedy gra jest kluczowa. Wszystkie inne kwestie to iluzja –Te, które uważają za główne. To jest pozytywny i negatywny wkład Europejczyków.
A co do Stanów zjednoczonych? Chciałbym więcej o tym wiedzieć, ale co słyszałem i jak dotąd widziałem , myślę, że bardziej wprowadzą techniczne sprawy - video, płyty CD, książki, możesz się dużo dowiedzieć z internetu. To coś, co ma pozytywny aspekt, bo masz możliwość posłuchania, np. Joao Pequeno, Joao Grande, słowa Acordeona, nawet ten wywiad, jaki ci teraz daje ujawni się w internecie. To wspaniała rzecz . Negatywną rzeczą w tym jest, że brakuje kontaktu z drugą osobą. Jak Ty I Ja. Pracujemy ciągle razem, wychodzimy. Nie tylko wymieniamy się zdaniami, ale jesteśmy razem, czujemy jak druga osoba jest, jak druga osoba odgrywa swoją grę w życiu, i kradniemy , jeśli jesteśmy cwani, najlepsze cechy od drugiej osoby. Myślę, że to będzie trochę zatracone. Jak wielu ludzi będą mieli kontakt z Joao Grande? Pójdziesz do jego Akademia i poczujesz to, co nie jest techniką. Zaczerpniesz coś, malicia od kolesia, który został ukształtowany przez czas. Od starszych ludzi, którzy mają malicia i zostali rozwinięci i ukształtowani przez czas, jest to tylko w tej osobie, która to otrzymała. Tak ja to widzę. Ale będziesz miał Capoeira jako grę, i wszystkie te rzeczy które są do twojej dyspozycji. Myślę, że to wspaniały okres.
Ludzie mówią "Ah, piękne stare czasy?" Bimby, Pastinhy. Myślę, że Bimba, Pastinha i wszyscy ci starzy Mestres – jeśli jeszcze żyją, woleli by to! oczywiście! Jedynym problemem jakim się zmagamy dzisiaj jest problem samotności w wielkich miastach, za dużo konsumentów. Jest kilka pułapek w jakie można wpaść. Ale w ich czasach były inne pułapki. Policja! (śmiech)
Q: Jako, że cały świat obejmuje Capoeire, czy spowoduje to jakieś zmiany w Brazylijskiej Capoeira?
Myślę, że tak jak powiedziałem, gra nie będzie zarażona. Rytmiczna muzyka zacznie się przejawiać w różnych językach może? Nagrywam płytę CD, nie dla capoeira, ale z instrumentami capoeira, śpiewając po angielsku, Francusku i dalej. To się nazywa "Niemoralne kochane i potępiane piosenki przez dekadenckiego gracza Capoeira ". (śmiech) To czasami jak pornografia. Jak Tom Waits – czarne i depresyjne, jak np."I'm going to put a hex on you!? when a lover leaves you.." (śmiech)
Ale, myślę, że to co się szybko zmieni to mentalność i moc wspólnoty pomiędzy grupami i ludźmi. Ponieważ każdy ma moc stosunków. Jak niektórzy typu Michael Foucault (Francuski Filozof) mówi, że poznaje się świat poprzez moc stosunków. Myślę, że to jest nieco zaostrzone, ale dobre podejście. W Capoeira i Candomble niektórzy widzą piękno, egzotyczną prymitywną sztukę i sądzą, że moc wspólnoty jest u nich większa, niż w innych społecznościach miedzy kulturowych. W przeciwieństwie, czasami jest to bardziej skomplikowane, silniejsze, bardziej niebezpieczne ponieważ w wielonarodowych organizacjach są przestrzegane zasady, Są rzeczy w hierarchii, których nie możesz przeskoczyć, bo inaczej będziesz wypierdolony. W capoeira, możesz kogoś zabić i powiedzą "bardzo dobrze człowieku, i nikt się nie dowie że to Ty." W podziemiach, między mafiami. Podobnie opowiedziałem to w moich wykładach na temat grup koczowniczych. Chcesz zrozumieć capoeira? Obejrzyj filmy z Tarantino, albo Godfather. Ale tam przemoc jest silniejsza, a sztuka mniejsza. Kontekst tam jest podobny – O traktowaniu, o rzeczach, którym nie możesz zaufać. Wykiwaniu drugiej osoby, jest to nauką capoeira. Więc niektórzy mogą myśleć, że capoeira ma Westernowskie standardy a inni, że jest bardzo zła. Nie. Myślę, że jest bardzo naturalna. Uczy Cię jak widzieć rzeczy wewnątrz. Wspólnota mieszczańska jest bardzo
naiwna. Żyje tu (w Stanach) od'56-57. kiedy przypomniałem sobie jak dorośli odnoszą sie do władz i rządu, byli oni całkowicie naiwni. Po Vietnamie, prawa cywilne sie poruszyły – Dzisiaj Amerykanie nie są tacy naiwni. Ale ludzie, którzy mają władzę, nie mówię o rządzie, ale o ludziach, właścicielach, itd. Wszyscy oni znają malicia bardzo dobrze, jak manipulować rzeczami bardzo dobrze, dla ich korzyści. To tylko szmalec, normalna jednostka, Która wierzy w to co robi.
Jest takie Amerykańskie powiedzenie, jeśli ludzie by wiedzieli jak kiełbaski i politycy są zrobione, nie spali by dobrze w nocy. (śmiech) Jest to piękne stwierdzenie. Więc to jest to co daje Capoeira – wnikliwość, w to jak kiełbaska jest zrobiona! (śmiech). Więc, dzięki wkładowi Europy i Ameryki, poznamy jak kiełbaski są robione w Niemczech, jak chamburgery w McDonaldzie są robione w Stanach, w metaforze (śmiech).
Przetłumaczone prze Bozo
Ze strony:
http://www.planetcapoeira.com/interviews/interview-with-nestor-capoeira/