,
  Nie bądź ofiarą.
 

Nie bądź ofiarą.


Randy LaHaie


            Michele czuła się niezręcznie gdy publicznie pytano ją o zdolności do samoobrony. Była zmęczona przyjmowaniem na siebie całego ciężaru sprośnych docinków, podchodów i ciągłego nękania.
            W barze była cały czas wskazywana palcem i zaczepiana przez natrętów i udających Casanovę pijanych. Postanowiła coś z tym zrobić.

Około rok temu Michele zapisała się do sekcji samoobrony
w miejscu swojego zamieszkania. Zdecydowała się
położyć kres wszelkim zaczepkom i podchodom.
Chciała nauczyć się bronić oraz pozbyć się strachu
i zmartwień raz na zawsze.

Michele czerpała radość z tego czego się uczyła.
Zaczęła czytać o samoobronie, gnębieniu oraz jak temu zaradzić.
Zaczęła się bardziej interesować swoją sprawnością i treningiem,
który poznawała w sekcji samoobrony.
Zawiesiła sobie nawet ciężki bokserski worek treningowy.
Uderzała w niego po ciężkim dniu pracy w biurze aby wyładować stres.
Czuła się pewniej i bardziej kontrolowała swoje życie.

Pewnej chłodnej listopadowej nocy Michele samotnie
szła do swojego samochodu wracając z pracy, z recepcji szpitala.
Zwykle czekała trochę na pozostałych współpracowników,
lecz tego dnia była zbyt zmęczona i chciała szybciej znaleźć się w domu.

Tymczasem w cieniu jednego z budynków czaił się bandyta
szukający niczego nieprzeczuwającej ofiary. W pewnym momencie
zauważył Michele, ona spostrzegła także jego.
Ćwiczyła wcześniej spostrzegawczość i zauważyła,
że napastnik zbliża się do niej.

Adrenalina uderzyła jej do głowy. Kolana zaczęły
się uginać, serce zaczęło bić coraz szybciej, starała się
zwalczyć rosnącą skłonność do paniki. Zaczęła oceniać swoją
sytuację i kreować plan działania. Spojrzała prosto na
zacienioną postać dając sygnał, że wie o obecności napastnika.
Podążyła żwawo i bez wahania w kierunku samochodu cały czas
będąc świadoma, że ktoś za nią podąża.

Czy wiesz co stało się później? Nic!
Z jakiegoś powodu napastnik zawiesił swój plan
i powrócił szukać innej ofiary, kogoś kto mógłby być
łatwiejszym łupem, bardziej skłonnym do poddania się.
Dlaczego napastnik nie dokończył tego co zaczął?
Pozostanie to niewytłumaczalne dla Michele.

Prawdopodobnie spodziewałeś się bardziej dramatycznego
rozwoju wydarzeń, prawda? Gdyby to był film rodem z Hollywood
Michele zostałaby zaatakowana, a następnie pokazałaby zapewne
swoje niezwykłe zdolności samoobrony pozostawiając
swojego napastnika zwijającego z bólu i trzymającego się
za krocze... Przykro mi bardzo, nie tym razem.


'Przygotowanie to Podstawa Prewencji'

Im bardziej jesteś przygotowany na niebezpieczeństwo,
tym rzadziej Ci się ono przytrafia. Przygotowanie to prewencja.
Ludzie zapisują się na zajęcia samoobrony z różnych powodów.
Często dlatego, że jako słabsi byli kiedyś
zastraszani, dręczeni lub gnębieni.
Czasami wcale nie byli nigdy zaatakowani,
ale angażują się w trening ponieważ mają taką okazję.

Chcemy czuć się bezpiecznie. To jest podstawowa
ludzka potrzeba zapewniająca zdrowie psychiczne.
Wielu psychologów uważa, że skłonność człowieka do przemocy
jest 'powszechną ludzką fobią'.

Właściwy trening samoobrony buduje umiejętności,
sprawność i pewność siebie. Adepci wkrótce
czują się dużo wygodniej i bezpieczniej w obliczu
swoich dręczycieli, niezależnie czy są to osoby ze szkoły,
dręczyciele z miejsca pracy, pijani w pubie,
czy zwykli opryszkowie żądający pieniędzy.
Studenci bardziej uważają na siebie, otoczenie,
widzą więcej możliwości w sytuacji zagrożenia.
Są wręcz oburzeni gdy ktoś chce ich poczytać za łatwą ofiarę.

Często, jak w przypadku Michele zdarzenia,
które mogłyby mieć miejsce po prostu się nie przydarzają.
Dlaczego tak jest?


Kryteria doboru ofiary

Psychologowie od wielu lat wiedzą, że napastnicy
wybierają osoby na podstawie sygnałów jakie dają
im potencjalne ofiary. W ciągu paru sekund napastnik
wyczuwa kto może być, a kto nie potencjalnym celem.
Na każdą ofiarę przypada bardzo wielu nie zaatakowanych przechodniów.
Jakie są kryteria doboru ofiary?


Czego szuka napastnik?

Podobnie jak dzikie zwierzę napastnik oczekuje
łatwego zwycięstwa. Nie chce by jego zadanie
musiało być wykonane trudniej niż zwykle.
Szuka osoby słabej, posłusznej i niezdolnej do kontrataku.
Nie chce by pojawił się opór, nie chce sam być skrzywdzony.
Oznaka siły i możliwość stawienia oporu, prawdziwa czy
też markowana, z reguły jest wystarczającym powodem do tego
by zniechęcić napastnika i sprawić by poszukał sobie kogoś
bardziej skłonnego 'do współpracy'.

Napastnicy chcą sobie ułatwić zadanie, dlatego
nie będą wybierali osoby, która rzuci ich na ziemię.
Nie wybiorą osoby, która zmierzy się z nimi.
Napastnicy szukają zawsze kogoś nad kim będą przejąć kontrolę.

Uwaga: Niektóre szkoły samoobrony zalecają by ZAWSZE
dostosować się do sytuacji i odpowiedzieć na wyzwanie walką.
Nie stosuj prostych rozwiązań do złożonych problemów.
Świat nie funkcjonuje w ten sposób.

To, co może zniechęcić jednego napastnika, innego może
dodatkowo rozjuszyć. Czynny opór może doprowadzić do sytuacji,
że napastnik poczuje się zobligowany do stawienia wyzwania
by 'nie stracić twarzy'. Ludzie walczą by zachować twarz,
nawet jeśli sądzą, że będą pokonani!

Jak będziesz mógł się nauczyć z innych artykułów,
potrzebny Ci jest pewien zakres umiejętności,
z których najwłaściwszą wykorzystasz w określonych warunkach.


Studium Grayson/Stein

W 1984r dwóch badaczy, Betty Grayson and Morris I. Stein,
prowadzili badania nad określeniem kryteriów jakimi kierują się
napastnicy przy wyborze swojej ofiary. Filmowali oni wielu
przechodniów w ruchliwym Nowym Jorku bez ich wiedzy.

Później pokazali ten materiał kryminalistom,
którzy wcześniej dopuścili się przemocy (kradzieże, morderstwa,
rozboje itp.). Poinstruowano ich by wskazali na filmie osoby,
które uważają za łatwe ofiary. Rezultat był bardzo ciekawy.

W ciągu siedmiu sekund badani dokonywali selekcji.
Zaskoczeniem dla badaczy była zgodność dokonanych selekcji.
Kryteria nie były jednak jasno określone.
Czasem nie były wybierane niewielkie, drobno zbudowane kobiety,
czasem zostawali wybrani całkiem sporzy mężczyźni.
Wybór nie zależał od rasy, wieku, wielkości, czy płci.

Czasem badacze nie wiedzieli dokładnie dlaczego
padł taki wybór. Niektórzy ludzie po prostu wyglądali jak
łatwe cele. Wydaje się, że w większości selekcje dokonywane były
nieświadomie.

Analiza materiału filmowego

Z powodu braku jakiś szczególnych kryteriów selekcji
badacze przeprowadzili głębszą analizę ruchów i mowy ciała
osób na filmie. Oto streszczenie wyników analizy:


1) Krok:

Osoby wybierane na ofiary charakteryzowały się przesadnym krokiem.
Ich kroki były większe albo mniejsze w stosunku do przeciętnych.
Powłóczyły, zarzucały lub podnosiły stopy w nienaturalny sposób.
Osoby, które nie zostały wybrane na ofiary poruszały się płynnie
i naturalnie, stawiały stopy na podłoże od pięty.


2) Tempo:

Ofiary mają skłonność do zmiennego tempa.
Zwykle poruszają się wolniej niż pozostali przechodnie w tłumie.
Ich ruchy były niezdecydowane lub bezcelowe.
Z drugiej strony, również nienaturalnie duże tempo kroków
może wskazywać na nerwowość lub strach.


3) Płynność:

Badacze spostrzegli niezgrabność w ruchach ofiar.
Rzucanie się, podnoszenie i opuszczanie środka ciężkości,
kiwanie się na boki były typowe dla potencjalnych ofiar.
Zdecydowanie kontrastowało tu z płynnym i skoordynowanym
ruchem u osób, na które nie padł wybór.


4) Spójność

Ofiary wykazywały brak spójności w swoich ruchach ciała.
Kołysały rękami tak jakby były one oddzielone od reszty ciała.
Osoby nie wybrane na ofiary charakteryzowały się ruchem pochodzącym
z 'centrum' ciała, skoordynowanym i sugerującym równowagę i pewność siebie.


5) Postawa i spojrzenie

Pochylona postawa wskazuje na słabość lub uległość.
Wzrok skierowany w dół oznacza zamyślenie i brak spostrzegawczości.
Unikanie bezpośredniego kontaktu wzrokowego
również może zostać odczytane jako uległość.
Powyższe cechy wskazują doskonały cel dla napastnika.

W swojej książce pt. 'Niebezpieczeństwo ze strony obcych'
James'a D.Brewer cytuje jednego z badaczy,
'Grayson jest przekonany, że jeśli ludzie zrozumieją
na czym polega poruszanie się w sposób pewny,
mogą nauczyć się tego i w ten sposób znacząco zredukować
ryzyko ataku.'


Jak to się ma do Podstaw Prewencji?

Jeśli potrafisz czytać między wierszami,
już wiesz, że stwierdzenie 'Przygotowanie to Podstawa Prewencji'
ma swój sens. Przypadki opisane wyżej opisują
różne poziomy równowagi, koordynacji i uważności.
One właśnie pokazują osobniczą czujność i potencjał do walki.

Nauka samoobrony i trening rozwijają jakość ruchu,
które oddalają od nas groźbę ataku i wysyłają
sygnał do napastnika 'nie zaczynaj ze mną'.
Tłumaczy to dlaczego osoby, które były wcześniej
dręczone i gnębione podejmują studia nad samoobroną
i zdarzenia które wcześniej miały miejsce,
już się im zwyczajnie nie trafiają.

W przeciwieństwie do Profesora Graysona osobiście wątpię
by zwykłe 'lekcje poruszania się' zredukowały możliwość
zaatakowania tak wyszkolonej ofiary. Podobnie jestem przeciwny
temu co sugeruje wielu instruktorów samoobrony,
nie można po prostu 'próbować' czy 'udawać' pewności siebie,
w nadziei, że obniży to prawdopodobieństwo ataku.

Wątpię, by rozmyślanie nad dążeniem do zmiany swojego
sposobu chodzenia, kołysania rękami (nawet jeśli stara się
tego unikać) mogło przynieść oczekiwany rezultat.
Wyobraźmy sobie kogoś niezgrabnego, kto próbuje
cały czas korygować swoje pływające ruchy ciała
ale wciąż wygląda na niestabilnego i nieskoordynowanego.
Nie można udawać że ma się równowagę.
Nie można udawać, że ma się siłę i wytrzymałość.
Każda z tych cech może być jednak rozwinięta poprzez
trening samoobrony, może to znacznie obniżyć ryzyko ataku.


A więc? Jak możemy wykorzystać te informacje?

W większości proces wyboru ofiary zachodzi podświadomie.
Wierzę, że podświadomość jest cechą rozwiniętą na drodze ewolucji.

Niegdyś, aby przetrwać trzeba było znaleźć w swoim otoczeniu
jakąś ofiarę aby samemu się nią nie stać!
Ci, którzy nie potrafili się dostosować do takich
warunków bytu niewątpliwie zostali wyeliminowani.

Jest praktycznie niemożliwe by cały czas świadomie
kontrolować niewerbalne zachowania i sygnały płynące z naszego ciała.
Nie można jednak powiedzieć, że nie możesz
zdecydowanie i pozytywnie wpłynąć na te sygnały.
Oto co możesz zrobić.


@ Rozwijaj czujność

Napastnik szuka ofiary, która nie zdaje sobie sprawy
z zagrożenia, jest lękliwa i łatwo wpada w pułapkę.
Zwracając więcej uwagi na swoje otoczenie,
nie tylko zwiększasz zdolność dostrzeżenia potencjalnego napastnika,
ale również dajesz po sobie poznać, że jesteś czujny.
Już tylko ten fakt ogranicza pole wyboru napastnikowi.


@ Popraw swoją sprawność

Poziom Twojej sprawności determinuje zdolności samoobrony.
Po pierwsze, gdy już zostaniesz zaatakowany zdolność ucieczki lub
przeciwstawienia się agresorowi zależy od Twojej sprawności fizycznej.
Po drugie, silne, dobrze ukształtowane ciało charakteryzuje się
sposobem poruszania, który nie jest typowy dla potencjalnej ofiary.
I wreszcie sprawność wpływa pozytywnie na Twoją osobowość.
Podwyższona samoocena, pewność siebie i emocjonalna stabilność
są wynikiem dobrej kondycji fizycznej,
napastnicy unikają tego rodzaju osób.


@ Zapisz się na kurs samoobrony

Nie ma najlepszych sztuk walki, są tylko najlepsi wojownicy.
Nie poświęcaj tyle uwagi na wybór 'tej najlepszej; szkoły czy stylu.
Gorąco polecam trening sztuk walki i samoobrony w celu uniknięcia napadu.
(poprzez naukę w różnych klubach lub samodzielne studia).
Z tych powodów, trening sztuk walki
zmniejsza prawdopodobieństwo konieczności użycia technik samoobrony.
Ucz się wszystkiego na temat sytuacji zagrożenia i staraj się
rozwijać sposoby ich zażegnania.
Rozpocznij regularne ćwiczenia np. w rękawicach bokserskich
lub naucz się uderzać i kopać w ciężki bokserski worek.
Miłej zabawy!


@ Wiedza to potęga

Wiedza minimalizuje strach i buduje pewność siebie.
Pewność siebie to cecha tych, którzy nie zostają ofiarami.
Czytaj książki i artykuły o samoobronie.
Rób wszystko to co sprawi, że 'poukładasz sobie w głowie'
wiedzę na temat tego kiedy ma miejsce konfrontacja,
jak jej uniknąć, jak podjąć wyzwanie gdy nie można go uniknąć itp.
Najgroźniejszym wymiarem konfrontacji jest:
syndrom 'mnie to nigdy nie spotka'.
Fakt, że czytasz ten artykuł już daje Ci przewagę.


@ Pracuj nad sobą rozpoczynając od wnętrza

Zawęziłem zawartość tego artykułu do najprostszych aspektów
ograniczania ryzyka zostania potencjalną ofiarą.
Jest wiele innych aspektów związanych z osobowością i psychologią,
które wpływają na możliwość zostania ofiarą
oraz zdolność podjęcia efektywnej samoobrony.
Poświęcę temu uwagę w kolejnych artykułach.
W międzyczasie staraj się robić coś co sprawi,
że podniesiesz własną samoocenę, zdecydowanie, motywację itp.


Podsumowanie

Na to, czy możesz stać się ofiarą w znacznej mierze mają
wpływ sygnały, którymi emanujemy poza naszą świadomością
i które docierają także do agresora. Napastnicy intuicyjnie
bądź dedukcyjnie kształtują opinię na temat Twojej osoby
oraz możliwości dominacji i kontroli nad Tobą.
Szukają wyglądających słabo, uległych,
niczego niepodejrzewających osób, które nie będą chciały
lub nie będą w stanie się obronić.

Możesz kontrolować podświadome sygnały płynące z Twojego ciała
poprzez poświęcenie czasu na studia i trening samoobrony.
Sygnały płynące z mowy ciała mówią same za siebie.
Nie można ich udawać. Musisz je nabyć.
Nie jest to tak trudne jak może się wydawać.
Jeśli naprawdę chcesz chronić siebie lub znacząco
ograniczyć prawdopodobieństwo stania się ofiarą - przygotuj się.
Przygotowanie oznacza prewencję.



Powodzenia i bezpieczeństwa.

Randy LaHaie, Protective Strategies

Artykuł zapożyczony z Dao e- Zin nr 17, Adam Wypart


 
  Stronę odwiedziło już 22225 odwiedzający  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja